- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (41 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (255 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (122 opinie)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (80 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (331 opinii)
Nocna awantura na Monciaku
Cztery osoby zatrzymane, kilka w szpitalach - to bilans nocnej awantury, do której doszło przed jednym z klubów na Monciaku. Biło się ponad 20 osób.
Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 3:40 w nocy. Przed klubem Organica doszło do bijatyki między gośćmi, ochroniarzami lokalu i stojącą przed wejściem grupą młodych mężczyzn. W sumie biło się ponad 20 osób. W ruch poszły stalowe nogi od stojących przed wejściem klubowych popielniczek i miejskie śmietniki.
Nie wiadomo kto zaczął. Nasze źródło mówi jednak, ze zaczęło się od przepychanki między ochroniarzami klubu, a wychodzącymi z lokalu gośćmi.
- Kibice zaatakowali stojących przed klubem - informuje z kolei pan Michał, nasz czytelnik, który był biernym świadkiem zdarzenia.
Tej informacji nie potwierdza policja. - Nic mi o tym nie wiadomo, by napastnicy mieli na sobie barwy któregoś z klubów - zaprzecza rzecznik sopockiej policji.
Faktem jest, że policjanci musieli interweniować. Na Monciaku pojawiło się kilkanaście radiowozów. Efekt: czterech zatrzymanych, kilka osób odwiezionych do szpitali, m.in. na Zaspę i do Szpitala Marynarki Wojennej. Uczestnicy bójki odnieśli tak poważne rany, że interweniujący pracownicy pogotowia musieli zacząć od oddzielenia ciężej od lżej rannych. Pijanych rannych znajdowano w sopockich zaułkach nawet kilkadziesiąt minut po zdarzeniu.
O co poszło? - Nie wiemy, z zatrzymanymi nie ma kontaktu, wciąż trzeźwieją - mówią policjanci.
W Organice bawiłem się od północy. Ok. 3.30 zszedłem na dół na papierosa, bo w klubie nie ma wydzielonej palarni. Przed klubem stała grupa ok. 40 osób w kapturach, chustach, szalikach (barw nie widziałem). Czułem, że będzie zadyma, więc nawet nie dopaliłem papierosa i postanowiłem wrócić do klubu. Nie udało mi się to, by wystraszony selekcjoner już trzymał drzwi i odmówił wpuszczenia mnie. Tłumaczyłem, że u góry mam kurtkę a on, że "nie i tyle".
W pewnym momencie grupa stojących przed klubem ruszyła do wejścia. Selekcjoner uciekł i biegł po schodach, byle być jak najdalej od awantury. Wbiegłem również, jacyś ochroniarze próbowali mnie zatrzymać, ale już był zamęt, wiec im się nie udało. Słyszałem krzyki i tłuczone szkło.
W połowie schodów poczułem pierwsze uderzenie w plecy. Napastników nie widziałem, mieli na sobie kaptury. Wszystko działo się bardzo szybko. Dostałem kilka ciosów w twarz, kilka w plecy, ale udało mi się wyrwać. W klubie prawie pustki, dj wyłączył muzykę, barmani wraz z ochroną pilnowali wejścia na "parkiet".
Na imprezy chodzę często, ale takiej awantury nie widziałem od dawna. Wszędzie potłuczone szkło, szatnia zdemolowana, kasa fiskalna wyleciała z klubu. Zawsze czułem respekt w stosunku do ochrony klubowej, ale tym razem panowie się nie popisali, bo nie byli w stanie zapewnić klubowiczom bezpieczeństwa.
Krzysztof
Opinie (577) ponad 100 zablokowanych
-
2011-02-14 01:15
112 potrzbujemy wsparcia
adres organica sopot na rogu, stara baltona chlopacy z importu leja alkohol ;)
- 1 1
-
2011-02-14 01:34
świadek
w organice odkąd pamiętam dochodzi do takich sytuacji... Ochroniarze się nienormalni i juz nie jednokrotnie, dochodziło do pobić... jeszcze za starej nazwy: paradox. było to samo... ochroniarze zaczęli, o buty i o twarz;/, a chłopcy z monciaka ruszyli na pomoc bitym chłopakom, nie winnym, bo te bydlaki z organiki by ich zabili... ;/ żałosna sprawa! niech w końcu organika zmieni ochronę na normalną, albo niech zamkną ten klub!
- 8 4
-
2011-02-14 01:36
Pomylili dni
"One blood" jest w czwartki, nie w soboty :)
- 5 0
-
2011-02-14 01:54
TA SAKO I TEN CIUPAGA NIBY PRZEJOL PARE KNAJP LUDZIE (1)
TA SAKO I TEN CIUPAGA NIBY PRZEJOL PARE KNAJP LUDZIE pomyscie ODDALI MU JE LUDZIE JAKIE TO JEST SIano 200zl z piatku 200zl z soboty razy 4 1600zl w miesiacu za narzanie zyci lub zdrowia a on nie daje rady ale ciagnie siano nikt niec chce chodzi do klubow w ktorych sa bujki a a w sako tak jest widzialem jak w czasie interwencji policji bramkarz bil czlowieka a ten nie interweniowal bo koledzy a dlaczego mundurowi stoja na bramkach dlaczego tak jest moze dlatefgo komendant odszedl bo juz nie mugl na to parzec
- 8 3
-
2011-02-14 07:39
oto cała policja w polsce
patrzą jak kogoś biją i jest ok
co innego jak przejdziesz na pustej ulicy nie na przejściu
o to wtedy kryminalisto po tobie- 3 0
-
2011-02-14 02:52
kazdy niech mowi co che (1)
podobala mi sie kascja ochrony z kokobongo i z holywood dali radec z tyloma ludzim szok ale bylo ostro naprawde ostro takie bijatyki nie widzialam nigdy choc ma 26 lat dobrze zeich nie wpuscili i zlali ak trzeba ale 6 na 25 naprawde nie wiezylam szoda ze tak jest w sopocie
- 4 1
-
2011-02-14 10:57
ewa ty nie umisz poprawnie pisac?????????
czy moze to nie ewka ....
- 2 0
-
2011-02-14 08:27
TY JAK BYL ZBYCHU RYBAK TO WSZYSTKO BYLO OK
MOZNA MOWIC CO SIE CHCE ALE PRAWDA JEST JEDNA JAK BYL ZBYSZEK RYBKA WSZYSTKO BYLO OK MIELI LEPSZA OPINIE BYC MOZE WIELU PODSZYWA SIE POD ARKE A SA ZWYKLYMI FRAJERAMI KTORZY STOJA GDZIES Z BOKU ALE OGOLNIE NIE NAJLEPSZA PRASE MA ARKA GDYNIA
- 1 0
-
2011-02-14 08:34
a ci co stoją za Lechią współpracują z ochroną. Dodatkowo wystawiając się pałom na każdym kroku - ostatnie akcje i ich obserwacje, tylko czekać kiedy im zapukają do domów.
tak dalej!- 2 5
-
2011-02-14 08:43
U nas to normalka
Ochroniarze to pajadcują do klientów klubów, ale w razie awantury byle kibol takim da nauczkę. U nas ochroniarze gapią się spod byka. Zawsze w takich klubach, kątem oka obserwuję też ochronę, czy mój taniec może im się nie spodobać. Nigdy ich nie spuszczam z oka. Czają się, aby tylko znaleźć pretekst do mordobicia. Jest odstetek ochroniarzy z klasą, zrównoważonych i dla nich szacun.
- 6 1
-
2011-02-14 09:12
ochronus erektus.... (1)
Prawda jest jedna i niekturym znana, każdy ochroniarz struga barana. A tak dogłębnie to sądzę że nie jednemu ochroniarzowi przydał by sie porządny oklep... czasem wydaje mi sie że zakąpleksieni i spąpowani kolesie z zamałymi pindolkami stoją na tych bramkach szukając ratunku ze swojej depresji. Szczerze to sam ochraniam 2 lokale w Gdyni i widzę że nie każdy nadaje siędo tej roboty.
- 7 2
-
2011-02-14 10:07
kolego ale nas nie obchodzi ze stoisz w biedronce na kasie za 3,5 zl
- 2 3
-
2011-02-14 09:17
mial racje Karnowski ze policja niezbyt sie przejmuje bezpieczenstwem
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.