- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (40 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (132 opinie)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (182 opinie)
- 5 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (150 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (545 opinii)
Nielegalna rozlewnia spirytusu pod Gdynią
Ok. 1200 litrów spirytusu w butelkach bez polskich banderoli oraz aparaturę do jego wyrobu znaleźli w podgdyńskim Kosakowie funkcjonariusze Straży Granicznej. Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 59 i 65 lat.
Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali w Gdyni do kontroli drogowej Volkswagena, prowadzonego przez 43-letnią kobietę. W bagażniku auta znajdowało się 165 litrów spirytusu w szklanych i plastikowych butelkach. Żadna z nich nie była opatrzona polskim znakiem skarbowym akcyzy.
Zatrzymanie samochodu nie było przypadkowe, pogranicznicy wiedzieli już dokąd powinni się skierować, by dotrzeć do miejsca wytwarzania spirytusu. Jeszcze tego samego dnia została przeszukana jedna z posesji na terenie podgdyńskiego Kosakowa. Znaleziono na niej wytwórnię, w której powstawał produkt do złudzenia imitujący "Spirytus Gdański".
- Znajdowało się tam łącznie 980 litrów spirytusu bez polskiej akcyzy, kapslownice, pompa z filtrami i wężem, etykiety z napisem "Spirytus Gdański", kapsle do butelek oraz puste szklane butelki. Dodatkowo funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 59 i 65 lat, przy których ujawnili ponad 75 gramów suszu wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana. Wartość narkotyku oszacowano na ponad 3 tys. zł. - informuje kpt. Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Mężczyźni po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domów. W sprawie zostało już wszczęte postępowanie przygotowawcze, dotyczące naruszenia przepisów Kodeksu Karnego Skarbowego oraz Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Łączną wartość przechwyconego spirytusu oszacowano na prawie 100 tys. zł.
Miejsca
Opinie (99) 2 zablokowane
-
2016-09-19 22:56
w Londynie
też garują, jeszcze gorzej niż u nas, mają gorzałe, taką na myszach... tak opowiadał Stanisław Paluch w Misiu
- 7 1
-
2016-09-20 09:34
To nie jest żadna kradzież
Podatki - to jest kradzież
- 4 0
-
2016-09-20 14:28
straz graniczna
Wezta zajmijcie sie nielegalnymi w trójmieście i wzrostem ilości muzułmanów a wode zostawcie celnikom tak???
- 1 1
-
2016-09-20 18:31
chore prawo
To jest chore prawo zatrzymali z marihuaną znaleźli maszyny do produkcji spirytusu przesluchali i do domu zwolnili kurka co się dzieje w tym kraju
- 2 0
-
2016-09-21 14:25
oszustwo
tyle tylko, że to spirytus przemysłowy skażony, a sprzedawany jaki Gdański dla lepszej marży, podobnie podrabiają markowe alkohole i sprzedają jako niby skradzione w marketach, klient nawet jak się kapnie, że to syf, to i tak nie zgłosi, bo wstyd, no i kupił "kradzione", a kto odróżni oryginalną akcyzę od podrobionej?
- 0 0
-
2016-09-21 14:36
Marichułanen
Nie no ale brawo dla straży granicznej że nie zrobili z nich między narodowych przemytników marychy i że w miarę sensownie ocenili wartość ( 40 zł za 1 g).
BRAWO :D Pamiętam artykuły pokroju "Zatrzymano 18 latka z 2 gramami marichuany. Z tej ilości można było stworzyc 12 tysięcy ( czy jakakolwiek inna absurdalna liczna) działek tego narkotyku " ;]- 0 0
-
2016-10-05 14:20
Kosakowo nie należy do Gdyni
"podgdyńskim Kosakowie" - pierwszy raz, jak długo żyję w Gdyni czytam takie sformułowanie. O ile się nie mylę, Kosakowo należy do powiatu Puckiego- pozdrawiam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.