• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jacek Karnowski pomógł ująć złodziei, którzy okradli staruszkę

Patsz
23 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie w Sopocie. Prezydent Jacek Karnowski i jego asystent pomogli w ujęciu złodziei, którzy okradli mieszkankę budynku przy ul. Kazimierza Wielkiego zobacz na mapie Gdańska.



Młodzi złodzieje okradli kobietę mieszkającą przy ul. Kazimierza Wielkiego w Sopocie. Tu też rozpoczął się pościg za nimi. Młodzi złodzieje okradli kobietę mieszkającą przy ul. Kazimierza Wielkiego w Sopocie. Tu też rozpoczął się pościg za nimi.
Rabusie w mieszkaniu 81-letniej mieszkanki Sopotu pojawili się przed godz. 17. Traf chciał, że wybiegając z łupem w wysokości 200 zł, natrafili na prezydenta Jacka Karnowskiego i samochód, którym kierował jego asystent. Prezydent Sopotu postanowił zareagować, po tym, jak usłyszał krzyk staruszki.

- Rzucił torbę i zaczął biec za sprawcami. Zgubił ich na ul. Książąt Pomorskich, dlatego namierzanie kontynuowaliśmy wspólnie, jadąc samochodem. Natrafiliśmy na nich w okolicy przejścia dla pieszych w okolicach stacji SKM. Postanowiliśmy poczekać na nich pod Urzędem Miasta zobacz na mapie Sopotu. - relacjonuje Jarosław Soyke, asystent prezydenta Karnowskiego.

Sprawcy, którzy wcześniej wyrzucili z portfela dokumenty staruszki do śmietnika, znowu znaleźli się więc w opałach. Doszło do szamotaniny, w której - jak relacjonuje Soyke - wzięła udział kolejna osoba, pomagająca urzędnikom.

W jej wyniku prezydent wraz z asystentem zatrzymali jednego ze sprawców, który później oczekiwał na przyjazd policji w towarzystwie strażników miejskich. Drugi uciekł, jednak szybko został zatrzymany przez policję w okolicach tunelu.

- Rabusie mają 16 i 18 lat. Weszli pod pretekstem zbiórki pieniędzy na podręczniki. W przypadku pierwszego zostanie złożony wniosek do sądu dla nieletnich. 18-latek odpowie na sali sądowej jak dorosły. Z powodu niskiej kwoty będą odpowiadać jak za wykroczenie. Pieniędzy nie udało się odzyskać - wyjaśnia Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Patsz

Miejsca

Opinie (183) 9 zablokowanych

  • potwierdzam

    i jak prawdziwy bohater, biegnąc za złoczyńcami nie szukał pomocy wśród przechodniów, którzy nie bardzo wiedzieli co sie dzieje. Co najmniej z 3 osoby minęli, które mogłyby pomóc, gdyby tylko dostały jakiś sygnał (ale usprawiedliwia prezydenta fakt, że był mocno zasapany) :)

    • 5 1

  • Normalnie drugi BLACK DYNAMITE - i fryzura podobna

    • 4 0

  • Młode wilki

    Chłopaki bez zgody szefa na robotę poszli to ich szef ukarał. Jakiś porządek musi być, wszystkie przekręty muszą iść przez urząd a nie tak na własną rękę bez odpalenia działki Jackowi.

    • 11 1

  • Czy to Zorro?? Spiderman?? Hulk???

    Nieeeeeee.... To Karnowski!

    • 12 0

  • Słyszałem podobno...

    ... Że chłopaszki byli podstawieni!

    • 6 1

  • FLAK WYBORCZY (1)

    Superman w Sopot

    • 19 0

    • wyglada lepiej

      niz nius o toczacej sie sprawie w sadzie.

      • 6 0

  • Ciekawe ile te dzieciaki dostały za aktorstwo od UM.

    Poza tym 200zł to jest "niska szkodliwość społeczna czynu", a Karnoski posunął się do "naruszenia nietykalności cielesnej" podejrzanych.

    • 12 2

  • SPIDERKARNO!

    • 5 0

  • małych złodzieji wieszają (1)

    dużym się nisko kłaniają

    • 9 0

    • Sam on duży :)

      • 0 0

  • fajny prezydent,

    choc wielu ludzi widząc burdy nic sobie z tego nie robi, ach szkoda

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane