- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (506 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (499 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Brutalna bójka na torach SKM w Sopocie
Pobili 39-letniego mężczyznę do nieprzytomności, a następnie zostawili go na torach kolejowych, po których chwilę później przejechał pociąg. Tragedii zapobiegło dwóch przypadkowych świadków, którzy przenieśli zakrwawionego mężczyznę na peron. Wszyscy uczestnicy zdarzenia usłyszeli zarzuty, grozi im nawet do 8 lat więzienia.
- Zdarzenie zacząłem obserwować w chwili, gdy trzech agresorów biło jednego mężczyznę na torowisku, a dokładnie pomiędzy szynami. W pewnym momencie okładany mężczyzna w ogóle przestał się ruszać. Mimo to, napastnicy bili go dalej. Ludzie krzyczeli, że nadjeżdża pociąg, ale napastnicy pozostawili zakrwawioną ofiarę na torach - relacjonuje pan Marek*.
Pomogli świadkowie
Leżącemu na torach 39-latkowi pomogło dwóch świadków, którzy wciągnęli go na peron tuż przed przyjazdem kolejki w kierunku Wejherowa.
Po zatrzymaniu składu na stacji, trzej napastnicy, jak gdyby nigdy nic, wsiedli do środka i próbowali zniknąć w tłumie pasażerów. Na szczęście, na miejscu w porę pojawili się policjanci, którzy wraz z funkcjonariuszami Straży Ochrony Kolei zatrzymali wszystkich uciekinierów.
Policja: agresywne były obie strony
O skomentowanie zdarzenia poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Sopocie. Jej rzeczniczka przekazała nam informacje, które stawiają całe zdarzenie w nieco innym świetle. Wszyscy czterej uczestnicy bójki byli pseudokibicami dwóch trójmiejskich klubów piłkarskich. Najprawdopodobniej zdarzenie zaczęło się od wyzwisk, które z czasem przeszły w rękoczyny. Żadna ze stron nie zamierzała odpuścić drugiej.
Zostawiony na torach mężczyzna to 39-letni mieszkaniec Gdańska, a jego przeciwnikami było trzech mieszkańców Redy w wieku 21, 22 i 24 lat. Cała czwórka była pijana: 39-latek miał 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a wszyscy 20-latkowie po ok. 1,5 promila.
Cała czwórka usłyszała zarzuty
- W tym przypadku mamy do czynienia z bójką, a nie z pobiciem. Każda ze stron była tutaj agresorem. Z naszych ustaleń jednoznacznie wynika, że pomiędzy mężczyznami doszło najpierw do utarczek słownych, a potem do szarpaniny, która przerodziła się w bójkę. Nic nie wskazuje na to, aby to 39-latek został zaatakowany przez trzech pozostałych mężczyzn, choć rzeczywiście to on odniósł największe obrażenia i wymagał pobytu w jednym z trójmiejskich szpitali - informuje asp. Karina Kamińska.
W związku z powyższym, w poniedziałek zarzuty dotyczące udziału w bójce zostały postawione wszystkim jej uczestnikom. W zależności od opinii biegłego, który ma zadanie ocenić zakres obrażeń ciała u wszystkich mężczyzn, grozi im kara do 3 albo nawet 8 lat pozbawienia wolności.
*imię zostało zmienione
Miejsca
Opinie (392) ponad 20 zablokowanych
-
2016-11-27 10:05
pyt
ciekawe czy policjant próbwował zatrzymać pociąg podkładając nogę???? pozdr dla radnych pis
- 2 1
-
2016-11-27 13:31
Czyżby? -cyt Nic nie wskazuje na to, aby to 39-latek został zaatakowany przez trzech pozostałych mężczyzn "
- tak jest najprościej!...jestem starej daty (68l) więc uważam że każdy kto bije i kopie leżącego - jest napastnikiem, a leżący (pobity) ofiarą - i taka powinna być klasyfikacja bójki która kończy się pastwieniem się nad przeciwnikiem - tego nie robią nawet zwierzęta!
- 2 1
-
2016-11-27 20:10
Sopot...
... to rynsztok. Jechać w weekend do Sopotu, to jak zanurzyć się w szambie.
- 4 0
-
2016-11-28 09:13
dzicz...
powinni położyć się na torach i czekać na przyjazd SKM
4. śmieci mniej- 1 1
-
2016-11-28 19:14
Brawo
Widze, opinie pod tytułem tylko 8 lat, to idź do puchy na 8 lat cwaniaczku zobaczysz jak to jest jak wjezdzasz jak masz 20 a jak wychodzisz 30, a co do sytuacji kamery w Sopocie głównym sa, a wciaz Policji nie ma, szkoda gadac gdyby zjawili sie w pore to nic by sie nie stało :)
- 0 1
-
2016-11-29 11:24
Dzicz
jak zwierzeta.
- 0 0
-
2016-12-01 09:34
Brawo (1)
W tym przypadku mamy do czynienia z bójką, a nie z pobiciem. Każda ze stron była tutaj agresorem. Z naszych ustaleń jednoznacznie wynika, że pomiędzy mężczyznami doszło najpierw do utarczek słownych, a potem do szarpaniny, która przerodziła się w bójkę. Nic nie wskazuje na to, aby to 39-latek został zaatakowany przez trzech pozostałych mężczyzn, choć rzeczywiście to on odniósł największe obrażenia.
Tak to jest jak jesteś pijany i odpala się poziom kozaka w swoim organizmie, kolega z Gdańska miał pecha ze trafił na lepiej dysponowanych młodszych kolegów w tym dniu, TRAFIŁA KOSA NA KAMIEŃ- 0 0
-
2016-12-01 09:35
Podzielam Twoje zdanie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.